Sprawdź:
- czy Twoje śniadanie rzeczywiście da Ci energię na cały dzień?
- co pomoże Ci kontrolować apetyt i ograniczyć podjadanie?
- jaki produkt jest najgorszym sładnikiem współczesnych diet?
Dwa razy w tygodniu będziesz dostawać do swojej skrzynki mailowej porady dotyczące najskuteczniejszych metod naturalnego leczenia chorób i dolegliwości.
A już dziś pobierz bezpłatny raport "Rośliny lecznicze",
w którym znajdziesz informacje:
- jakie rośliny i zioła pomagają w różnych dolegliwościach,
- czym różni się działanie ziół na Twój organizm
od działania leków.
Oglądałem kiedyś pewien film reklamowy, w nim więźniów za kratami. Wysłuchałem ich świadectwa o cierpieniu z powodu zamknięcia. Usłyszałem wtedy, że bez codziennego wyjścia na świeże powietrze, oszaleliby i wpadli w depresję.
Na koniec filmu – niespodzianka: Skip [marka środków czystości, w Polsce występuje pod marką Persil] zabrał głos wcale nie po to, by opowiadać o trudnym losie więźniów, ale by pokazać, w jakim zamknięciu żyją nasze dzieci. Porównując z więźniami, spędzają średnio mniej czasu na powietrzu niż więźniowie (przepisowe dwie godziny dziennie).
Dlaczego Skip rozpoczął taką kampanię? Czy akcjonariuszy niepokoiło zdrowie naszych dzieci? Jasne, że nie.
Niepokoi ich, że mamy nie piorą już tyle co dawniej.
Obecnie dzieci nie bawią się już wystarczająco długo w strumieniach czy w lesie. Nie wpadają już do kałuż pełnych błota ani w placki krowiego łajna. Nie wracają już wieczorem utytłane tak, że ubrania nadają się tylko do pralki.
„Dirt is good” (brud jest dobry) to nowy slogan reklamowy firmy Skip.
I rzeczywiście: niedawno opowiadałem o katastrofalnych dla układu odpornościowego skutkach braku kontaktu małych dzieci ze zwierzętami czy brudem. Nie wytwarzają już one wystarczającej obrony przed wszelkimi bakteriami i innymi mikroorganizmami, co mogłoby tłumaczyć wzrost fali alergii, astmy i chorób autoimmunologicznych.
Ale prawdą jest również, że można się także niepokoić ich równowagą psychiczną i emocjonalną.
******************************************
sposobu Twojego odżywania, tego, jak sypiasz, poziomu Twojego stresu oraz od stanu środowiska, w którym żyjesz
90% nowotworów bezpośrednio wiąże się z trybem życia: nieodpowiednim odżywianiem, paleniem tytoniu, brakiem ruchu i zanieczyszczeniem środowiska!
Nieodpowiednia dieta ma wpływ na powstawanie nowotworów, cukrzycy typu 2, osteoporozy, chorób serca czy nawet zwyrodnieniowego zapalenia stawów (artroza)!
Jak w naturalny sposób skutecznie walczyć z chorobami wynikającymi ze złego stylu życia - przeczytasz w Kronikach Poczty Zdrowia
W trzech tomach zebrano najważniejsze artykuły Jeana-Marca Dupuis, publikowane w newsletterze Poczta Zdrowia. Aby zyskać więcej informacji, kliknij tutaj.
******************************************
W miarę coraz bardziej panicznej dbałości o bezpieczeństwo naszych dzieci, produkujemy pokolenia kalek.
Gumowa nawierzchnia na placach zabaw, kaski i wszelkiego rodzaju sprzęt ochronny, karuzele, zjeżdżalnie i huśtawki nowej generacji, z których nie sposób spaść i na których nie sposób zrobić sobie krzywdę, ale także… przeżyć silne wrażenia, ekscytację, przyjemność! Oraz zdobywać doświadczenia, poczucie niebezpieczeństwa, poczuć ból, kiedy nie uważało się dostatecznie.
Nowe zjeżdżalnie są zbyt szerokie, zbyt krótkie, niewystarczająco śliskie, by rzeczywiście bawić. Nowe huśtawki wiszące na metalowych łańcuchach są z pewnością bardzie solidne, ale także mniej szybkie. Nowe karuzele nie kręcą się już tak szybko jak dawniej, by wywołać uczucie ogłuszenia. Dzieci nudzą się na nich, gdyż te „zabawy” nie dostarczają już tyle adrenaliny.
Więcej bodźców odnajdują w wirtualnym świecie gier wideo. Według reklamy Skip, 78% rodziców przyznaje, że ich dzieci nie chcą bawić się inaczej niż korzystając ze smartfona lub konsoli gier.
Gry towarzyskie, w których uczestniczyli ich rodzice, a także i dziadkowie, zastąpiła telewizja, która pełni rolę darmowej niańki.
W wielu miastach parki zamieszkują także na dziko mniej lub bardziej groźne zwięrzęta. Mamy nie mają odwagi zostawiać tam dzieci samych.
Na ulicach boimy się pedofili, porwania. Nawet rodziny posiadające ogród obawiają się zostawiać w nim swoje pociechy bez opieki: „ktoś mógłby je porwać z ogrodu; to się już zdarzało”. Mamy nie potrafią już usiedzieć spokojnie, kiedy ich dzieci nie ma blisko, w zasięgu wzroku, albo w pewnym miejscu, czyli, ogólnie rzecz biorąc, w zamknięciu.
W ten sposób większość dzieci nie wychodzi bez towarzystwa. Do tego stopnia, że nie uczą się już niezależności, nie przeżywają przygód wspólnie z kolegami, nie spędzają wystarczająco dużo czasu na zewnątrz i nie wytwarzają w wystarczającym stopniu odporności.
To moja osobista anegdota.
W 1950 r. moja babka w regionie Hautes-Alpes (Alpy Wysokie) założyła tzw. dom dla dzieci, do którego przyjmowała na rekonwalescencję dzieci z miasta. Mali pacjenci szybciej dochodzili do siebie dzięki temu, że mogły tam bisurmanić się po łąkach, w suchym górskim powietrzu śródziemnomorskich gór.
Na początku był to istny raj.
Dzieci przyjeżdżały słabe, wątłe, schorowane, gruźlicze. W ciągu kilku tygodni zabaw w stogach siana, budowania tam na strumieniach górskich, zrywania jeżyn i malin przy leśnych dróżkach, wdychania górskiego powietrza przesyconego zapachem sosny, tymianku i lawendy, picia czystej wody ze strumieni, przemierzania kamienistych szlaków, budowania szałasów i opalania się, wracały im kolory, siły, radość życia i zdrowie.
Góry rozbrzmiewały wybuchami śmiechu tych radosnych gromadek odkrywających wolność i przygodę.
Zdarzały się otarte łokcie, kolana ze strupami, wbite drzazgi? Na pewno.
Być może zdarzyła się nawet raz czy dwa złamana ręka czy noga, rozbity łuk brwiowy. Ale nigdy mojej babki nie niepokoił ani wymiar sprawiedliwości, ani wystraszeni rodzice. Żaden mściwy sędzia nie nakazał jej wypłaty odszkodowania.
Dalszy ciąg, Szanowny Czytelniku, już znasz. W miarę upływu lat pojawiły się… standardy. Jeden za drugim, ograniczano lub zakazywano kolejnych sposobów spędzania wolnego czasu przez dzieci.
Dom zdrowia i wolności został potajemnie zbiurokratyzowany. Przyduszony regulaminami, obowiązkami, zakazami.
Wzrosły koszty, zmniejszyła się jego przydatność. Aż do momentu, w którym okazało się, że dzieci są jeszcze bardziej ograniczone i sfrustrowane niż w domu, na przedmieściach Lyonu czy Marsylii, gdzie przynajmniej mogły swobodnie biegać po parkingach, galeriach handlowych i klatkach schodowych, nawet jeśli odbywało się to tylko pod czujnym okiem kamer monitoringu.
Moja babka poddała się około 1975 roku. Dom dla dzieci przetrwał jeszcze kilka lat. Dziś jest zamknięty.
Wyjście z tego zaklętego kręgu powinno stanowić priorytet na skalę całego kraju – a nawet świata, gdyż u naszych sąsiadów wcale nie jest lepiej.
Wszystkich rodziców i dziadków czytających moje artykuły wzywam do wypowiedzenia wojny dyktaturze higieny i bezpiecznego szaleństwa.
Chroniąc nadmiernie nasze dzieci, wyrządzamy im krzywdę. Całkowitą iluzją jest wyobrażanie sobie, że w ten sposób oszczędzamy im problemów.
Wręcz przeciwnie, pozbawiamy je radości dzieciństwa i gotujemy im nędzne dorosłe życie, gdyż bez rozwinięcia odporności, niezależności, równowagi i siły psychicznej nie będą mogły się spełniać i stawiać czoła próbom życia.
Powtarzają to wszyscy psychologowie: dziecięce zabawy to nie tylko zabawy. To trening, przygotowanie na przyszłość. Bawiąc się, dzieci rozwijają siłę, zręczność, uczą się konfrontacji z innymi. To także jeden ze sposobów na rozwinięcie silnego układu krążenia.
Trzeba jednak, żeby mogły to być prawdziwe zabawy. Zabawy, które (w rozsądnych granicach) zakładają ryzyko, możliwość zwycięstwa, ale także porażki.
To już nie jest kwestia zdrowia, rozwijania odporności na choroby. Stawką w tej „grze” jest całe ich życie.
Zdrowia życzę,
Jean-Marc Dupuis
PS Jeśli myślisz, że te informacje mogą zainteresować kogoś znajomego, śmiało mu je prześlij. A jeśli jeszcze nie jesteś prenumeratorem Poczty Zdrowia, a również chciałbyś otrzymywać ten newsletter bezpłatnie, możesz podać swój adres e-mail tutaj.
******************************************
NOWOŚĆ. Tajemnice bycia młodym do późnej starości: niesamowity jest obecny postęp w dziedzinie medycyny przeciwstarzeniowej (Anti-Aging)! Teraz możesz korzystać z tych osiągnięć, stosując się do porad dra Thierry’ego Hertoghe’a, założyciela Światowego Stowarzyszenia Medycyny Anti-Aging. Przejdź tutaj.
Twoja naturalna apteka: Odkryj na nowo zapomnianą moc roślin leczniczych. Sporządź skuteczne mieszanki olejków, napary, nalewki, okłady i maści. Tajniki ziołolecznictwa poznasz, przechodząc tutaj.
Leczenie bez skutków ubocznych: Jednym z problemów dzisiejszej medycyny jest fakt, że lekarze o wiele za rzadko proponują pacjentom terapie naturalne. A przecież doskonale wiadomo, że są one bardzo skuteczne, jeśli chodzi o leczenie bólu i wielu chorób! Nie mają groźnych skutków ubocznych, ani nie są tak kosztowne, jak większość leków syntetycznych. Trzeba tylko wiedzieć, co i jak stosować. Tutaj znajdziesz informacje na ten temat.
Zapobieganie chorobom: Już od 13 lat nasi Czytelnicy są świadomi prawdziwego zagrożenia dla zdrowia, które wiąże się ze stosowaniem pigułek antykoncepcyjnych. Od 6 lat wiedzą o niebezpieczeństwie wynikającym z przyjmowania leków obniżających cholesterol (statyn) oraz o szkodliwym oddziaływaniu adjuwantów znajdujących się w szczepionkach. Znają też naturalne alternatywy dla powszechnie stosowanych leków, których skuteczność jest dowiedziona naukowo. Poznaj i Ty miesięcznik o naturalnych metodach ochrony zdrowia, który służy Czytelnikom w Europie już od kilkunastu lat. W 100% wiarygodny, wolny od jakichkolwiek nacisków lub wpływów.
---
Aby zapisać się na bezpłatny newsletter wymagana jest akceptacja regulaminu oraz wyrażenie zgody na przetwarzanie danych.