Sprawdź:
- czy Twoje śniadanie rzeczywiście da Ci energię na cały dzień?
- co pomoże Ci kontrolować apetyt i ograniczyć podjadanie?
- jaki produkt jest najgorszym sładnikiem współczesnych diet?
Dwa razy w tygodniu będziesz dostawać do swojej skrzynki mailowej porady dotyczące najskuteczniejszych metod naturalnego leczenia chorób i dolegliwości.
A już dziś pobierz bezpłatny raport "Rośliny lecznicze",
w którym znajdziesz informacje:
- jakie rośliny i zioła pomagają w różnych dolegliwościach,
- czym różni się działanie ziół na Twój organizm
od działania leków.
Co łączy sekret mózgu Einsteina z Twoją pamięcią?
----------------------------
Dzięki wszelkiego rodzaju kryzysom (środowiskowym, politycznym, gospodarczym, migracyjnym itd.), przemysł farmaceutyczny produkujący leki nasenne prosperuje BARDZO dobrze.
Wiele osób nie może spać z powodu wypalenia zawodowego, zwolnień z pracy, mobbingu, eksmisji, agresji, rozwodów, procesów sądowych, porzucenia itd. I wszystkie te osoby są doskonałym celem dla przemysłu farmaceutycznego.
Mówi się nam o tak wielu katastrofalnych zjawiskach, które mają nadejść w niedalekiej przyszłości, że w najbliższych latach rynek leków nasennych może odnotować spektakularny wzrost: + 60% w okresie 2016–2022. Tak wynika z analiz Warrena Buffeta, legendarnego inwestora (i obecnie jednego z najbogatszych ludzi na świecie) (1).
Ludzkość co roku wydawać będzie 80 miliardów dolarów na saszetki, tabletki i wszelkiego rodzaju pigułki nasenne. Dlatego firma Warrena Buffeta doradza inwestowanie w koncerny farmaceutyczne: Sanofi, Pfizer, Merck i inne. I zapowiada olbrzymie zyski z tych inwestycji.
Jedno z największych oszust w historii
Ja jednak bez wahania jestem w stanie stwierdzić, że sprzedaż leków nasennych to jedno z największych oszustw w historii ludzkości.
Chodzi o wprowadzanie konsumenta w błąd. Konsument kupuje bowiem złudzenie, że dzięki tym lekom będzie „spać”.
W rzeczywistości leki te nie wywołują snu. Ich „działanie” polega raczej na tym, że w pewnym momencie zaczynasz „tracić przytomność”. Przypomina to bardzo działanie leków znieczulających. Albo, mówiąc bardziej dosadnie, uderzenie pałką w głowę.
Każdy, kto kiedykolwiek otrzymał znieczulenie ogólne albo został ogłuszony (czego nikomu nie życzę), wie, że po obudzeniu wcale nie czuł się w doskonałej formie.
Nawet jeśli długo byłeś „nieprzytomny”, po obudzeniu wcale nie byłeś wypoczęty. Raczej czułeś ból głowy i nudności, a także ociężałość i problem ze skupieniem myśli. Wyjście z entuzjazmem do pracy jest wówczas ostatnią rzeczą, o jakiej człowiek marzy.
Ma wtedy mało siły. Z nastrojem jest jeszcze gorzej.
A wszystko dlatego, że stan, w jakim znajduje się po lekach nasennych, nie ma nic wspólnego z naturalnym snem. Prawdziwy sen jest bardzo złożonym i jeszcze bardzo słabo poznanym zjawiskiem. Składa się z kolejno następujących po sobie tzw. faz snu, podczas których mózg wytwarza różnego typu fale mózgowe. Dzisiejsza medycyna nie jest w stanie precyzyjnie odtworzyć cyklu snu.
Do farmakologicznej walki z bezsennością najpowszechniej stosowany jest zolpidem (Stilnox®), zaliczany do grupy leków nasennych. Zmienia on stan świadomości, wprowadzając w rodzaj „odrętwienia” porównywalnego z utratą przytomności.
Taka „utrata przytomności” wcale nie oznacza, że śpisz.
Organizm nie odpoczywa. Mózg się nie regeneruje. Wręcz przeciwnie, mózg cierpi jeszcze bardziej. Obecnie mówi się, że istnieje związek między stosowaniem leków nasennych a wzrostem ryzyka choroby Alzheimera (nawet o 51%, w zależności od rodzaju leków nasennych) (2).
Za 20 lat ludzie popatrzą wstecz i ocenią ten okres masowego stosowania tabletek nasennych tak, jak my teraz oceniamy okres, w którym przyzwalano i zachęcano do palenia papierosów – mówi Jerome Siegel, dyrektor Centrum Badań Snu przy Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles w Stanach Zjednoczonych. W przeszłości w mediach i w filmach zachęcano do palenia papierosów. (...) Historia zdaje się powtarzać. Długotrwałe stosowanie leków nasennych jest katastrofalne dla zdrowia publicznego (3).
Nasz błąd polega na tym, że traktujemy sen jak wroga, którego trzeba pokonać (kofeiną, cukrem, bodźcami dźwiękowymi i wzrokowymi). A jeśli się nie pojawia, wtedy próbujemy go podporządkować naszym żądaniom za pomocą syntetycznych pigułek.
Zapominamy, że sen jest naszym dobroczynnym sprzymierzeńcem. Sen ma moc niemal „magiczną”: regeneruje, uspokaja, pomaga nam rozwiązywać problemy (stąd powiedzenie „przespać się z problemem”) i odważnie stawiać czoła trudnościom życiowym.
Jeśli jesteśmy wypoczęci, dostrzegamy pozytywne aspekty życia i dużo łatwiej nam odczuwać radość.
Tego jednak nie da się uzyskać siłą i wymuszeniem.
Aby dobrze się wysypiać, istotny jest tryb życia zaspokajający nasze naturalne potrzeby. Będziemy dobrze spać, jeśli usuniemy z naszego życia źródła nadmiernego stresu, jeśli oswoimy nasze lęki tak, aby je zmniejszyć ich nasilenie; jeśli ograniczymy nasze obawy – poprzez pracę nad sobą, samodzielną lub, w trudniejszych przypadkach, ze wsparciem psychoterapeuty.
Konieczny jest regularny, zdrowy rytm życia oraz zdrowe odżywianie. Staraj się codziennie wstawać o tej samej godzinie i zjadać dobre śniadanie bogate w białko, aby unikać zbytniego spadku poziomu cukru we krwi po godzinie 11. Jeśli masz bardzo zaburzony rytm dnia i nocy, możesz zastosować tzw. symulator świtu.
Pamiętaj o codziennej aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Przygarnij psa lub inne zwierzę domowe, które z chęcią będzie z Tobą wychodzić. Będzie Cię motywować do tego, aby dłużej przebywać na zewnątrz, czyli z daleka od fotela, monitorów, sztucznego oświetlenia i centralnego ogrzewania.
Oprócz zmian w trybie życia na bardziej uregulowany i spokojniejszy, możesz rozważyć stosowanie herbatek ziołowych (z lipy, z męczennicy cielistej, z werbeny), naparu z korzenia kozłka lekarskiego oraz wszelkich innych skarbów medycyny naturalnej czy też przyjmowanie melatoniny (hormonu snu).
Zdrowia życzę,
Jean-Marc Dupuis
---
Źródła:
1) $79.85 Billion Sleep Aids Market by Product and Sleep Disorder. https://www.businesswire.com/news/home/20170505005558/en/79.85-Billion-Sleep-Aids-Market-Product-Sleep
2) Certains somnifères augmenteraient le risque Dd’Alzheimer. https://www.pharmapro.ch/news/certains-somniferes-augmenteraient-le-risque-d-alzheimer-etude-0711.htm
3) Roseanne and Ambien: Racism Might Not Be a Side Effect, But There Are Many, Many Others. https://www.thriveglobal.com/stories/32528-roseanne-says-she-was-ambien-tweeting-and-the-ambien-maker-fires-back
---
Aby zapisać się na bezpłatny newsletter wymagana jest akceptacja regulaminu oraz wyrażenie zgody na przetwarzanie danych.