Sprawdź:
- czy Twoje śniadanie rzeczywiście da Ci energię na cały dzień?
- co pomoże Ci kontrolować apetyt i ograniczyć podjadanie?
- jaki produkt jest najgorszym sładnikiem współczesnych diet?
Dwa razy w tygodniu będziesz dostawać do swojej skrzynki mailowej porady dotyczące najskuteczniejszych metod naturalnego leczenia chorób i dolegliwości.
A już dziś pobierz bezpłatny raport "Rośliny lecznicze",
w którym znajdziesz informacje:
- jakie rośliny i zioła pomagają w różnych dolegliwościach,
- czym różni się działanie ziół na Twój organizm
od działania leków.
Wyobraź sobie airbusa pełnego pasażerów, który rozbija się na francuskim lotnisku Charlesa de Gaulle'a, a katastrofy nikomu nie udaje się przeżyć.
Informacja ta pojawiłaby się oczywiście we wszystkich mediach, a zdjęcia z wypadku pokazywano by wszędzie, w kółko, całymi dniami.
Otóż, faktem jest, że we Francji CODZIENNIE umiera na raka tyle osób, ile zmieściłoby się w dwóch airbusach.
Co roku, diagnozuje się 385 000 nowych przypadków nowotworów. W 2015 roku 149 500 osób zmarło na raka wykrytego w latach poprzednich1. To tyle, ile osób zginęło w Hiroshimie i Nagasaki. W Polsce rocznie na raka umiera ok. 100 000 osób.
Tłumaczy nam się, że wskaźnik zgonów wśród chorych na raka się zmniejsza. Ale liczba zdiagnozowanych przypadków raka wzrasta w takim stopniu, że bezwzględna liczba zgonów wzrasta!
To skandal stulecia.
Zgodnie z pewnym badaniem Inserm, Instytutu Badań Sanitarnych oraz francuskiego Państwowego Instytutu Onkologicznego, opublikowanym w 2013 r. i bardzo słabo nagłośnionym (wiadomo, dlaczego):
Liczba nowych przypadków raka wzrosła o 109% pomiędzy 1980 r. (szacunkowo 170 000 przypadków) a 2012 r. (szacunkowo 355 000 przypadków). Liczba zgonów wzrosła natomiast o 15% w ciągu tego samego okresu (odpowiednio 129 000 i 148 000 zgonów)2.
Kolejny przykład rozwiniętego kraju: Stany Zjednoczone. Liczba zgonów spowodowanych nowotworami utrzymywała się tam na stabilnym poziomie od 1950 r., biorąc pod uwagę statystyczną korektę związaną z liczbą i wiekiem ludności, natomiast bezwzględna liczba zgonów wzrosła3.
Czy to powinno nas dziwić?
Na początku ubiegłego wieku – co dwudziesta osoba chorowała na raka w ciągu swojego życia, w latach 40. ubiegłego wieku – co szesnasta osoba, w latach 70. ubiegłego wieku – co dziesiąta osoba.
Obecnie choruje co trzecia osoba!
Skoro rak występuje częściej u starszych osób, normalne jest, że notuje się więcej przypadków raka w liczniejszej i dłużej żyjącej populacji, takiej jak we wszystkich państwach zachodnich, w porównaniu z latami 50. ubiegłego stulecia.
A jednak, w 2016 r. i obecnie notuje się występowanie przypadków nowotworów u coraz młodszych osób: np. u kobiet poniżej 40. roku życia niebędących nosicielkami ani jednego z dwóch genów odpowiedzialnych za nowotwór piersi, BRCA 1 lub 2. Ale także przypadki raka prostaty u coraz większej liczby mężczyzn poniżej 60. roku życia. A im młodsza osoba, u której zdiagnozowano nowotwór, tym gorsze prognozy.
Dlatego dziś przekazuję Ci tę ważną wiadomość o raku oraz to, co możesz (powinieneś) zrobić. Artykuł ten został zweryfikowany i zatwierdzony przez profesora Henri Joyeuxa, chirurga onkologa z Wydziału Medycyny Uniwersytetu w Montpellier, za co gorąco mu dziękuję4.
Programy badań przesiewowych (rak piersi, prostaty, tarczycy, okrężnicy) nie były wystarczające, by zahamować tę tendencję.
Natomiast są one bardzo kosztowne i dzięki nim wykrywa się liczne nowotwory, które niegdyś pozostałyby niezauważone, co przynajmniej częściowo tłumaczy wzrost wskaźnika zachorowań na raka.
Dzięki badaniom przesiewowym wykrywane są nowotwory, które nigdy by się nie rozwinęły albo które spontanicznie uległyby regresowi. Wykrywa się również nowotwory, które nie sprawiłyby problemu, ponieważ w związku ze słusznym, a nawet bardzo słusznym wiekiem, pacjent umrze z innego powodu, zanim nowotwór rozwinie się w takim stopniu, by wywołać problem. Nazywamy to „przediagnozowaniem”.
******************************************
sposobu Twojego odżywania, tego, jak sypiasz, poziomu Twojego stresu oraz od stanu środowiska, w którym żyjesz
90% nowotworów bezpośrednio wiąże się z trybem życia: nieodpowiednim odżywianiem, paleniem tytoniu, brakiem ruchu i zanieczyszczeniem środowiska!
Nieodpowiednia dieta ma wpływ na powstawanie nowotworów, cukrzycy typu 2, osteoporozy, chorób serca czy nawet zwyrodnieniowego zapalenia stawów (artroza)!
Jak w naturalny sposób skutecznie walczyć z chorobami wynikającymi ze złego stylu życia - przeczytasz w Kronikach Poczty Zdrowia
W trzech tomach zebrano najważniejsze artykuły Jeana-Marca Dupuis, publikowane w newsletterze Poczta Zdrowia. Aby zyskać więcej informacji, kliknij tutaj.
******************************************
Ponadto, w programach badań przesiewowych wykrywa się liczne „fałszywe dodatnie przypadki”, tzn. że wydaje się, że widać raka tam, gdzie go nie ma. Jest to dużo częstszy problem w medycynie niż mogłoby się to wydawać pacjentom. Testy i badania dają wskazówki, rzadko tylko pewność. I dlatego, w większości przypadków, przy odbiorze wyników badań słyszy się, że należy wykonać… kolejne badania.
To w szczególności przypadek nowotworów, gdzie pierwsza diagnoza musi zawsze zostać potwierdzona wynikami biopsji (badanie komórek pobranych z organizmu) lub nawet zabiegów chirurgicznych, gdyż jedynym sposobem na zdobycie pewności co do natury guza jest zoperowanie go, wycięcie i zbadanie.
Programy badań przesiewowych skutkują więc licznymi dalszymi badaniami, zabiegami, czasem nawet leczeniem, które choć niepotrzebne, niosą ze sobą zestaw niepożądanych skutków ubocznych, a przede wszystkim stres i ogromny lęk wszystkich pacjentów, którzy myślą, że mają raka i którym życie wywraca się do góry nogami.
Z tego względu specjaliści są zdania, że, ogólnie rzecz biorąc, badania przesiewowe są przereklamowane.
We Francji istnieje stowarzyszenie lekarzy, które walczy nawet o informowanie kobiet o ryzyku związanym z badaniami przesiewowymi ukierunkowanymi na raka piersi, na stronie internetowej „Różowy rak” w przeciwieństwie do „Różowego października”, kampanii zachęcającej do uczestnictwa w badaniach przesiewowych5.
Należy także zauważyć, że w następstwie badań przesiewowych wykrywających raka umiejscowionego w narządach, które nie są niezbędne do życia (nowotwory piersi, prostaty, macicy, jajnika, jądra, tarczycy) lub w narządach parzystych (nowotwory płuc, nerek itp.), następuje ablacja która, de facto, uniemożliwia nawrót nowotworu in situ: nie sposób ponownie mieć raka macicy, jeśli macicę wycięto, co tłumaczy tak wysoki wskaźnik (95%) wyzdrowień w przypadku tej choroby.
Trzeba jednakże być świadomym, że ten sposób radzenia sobie z tym medycznym węzłem gordyjskim prowadzi nieuchronnie do zbędnych okaleczeń. No i wreszcie, nawet dość wczesne wykrycie nowotworu, który następnie ulegnie regresowi, nie gwarantuje nawrotu choroby w innym miejscu w postaci przerzutów lub tzw. nowotworu „wtórnego”.
Wszystko to zależy od przyczyn, których zbyt często nie analizuje się i nie tłumaczy pacjentowi. A bez tej wiedzy, pacjent ma szanse pozostać przy swoich zachowaniach niosących ryzyko zachorowania: złych przyzwyczajeniach żywieniowych, kontynuacji trucia się lub stosowania hormonalnej terapii zastępczej, a wszystko to wpływa na osłabienie barier immunologicznych…
Te przypadki są o wiele częstsze u osób poddawanych operacjom onkologicznym niż u innych.
Ale kogo interesują przyczyny tej „epidemii” nowotworów, dzięki której Big Pharma tak dobrze sobie radzi, i kto stara się je wyjaśnić? Kto powie nam, skąd się wzięła i co należałoby zrobić, by jej uniknąć?
Nikt, albo bardzo niewiele osób. Wszystko dzieje się tak, jakby to było jakieś fatum.
Nie tylko problem ten traktuje się jako „nieistniejący” z punktu widzenia medycyny, ale na osoby, które mają czelność proponować jakieś ścieżki jego rozwiązania, patrzy się złym wzrokiem.
Nie ma szybszego sposobu na zdobycie etykietki „oszusta” lub „szarlatana” niż poruszenie tematyki nowotworów i zgłębianie rozwiązań alternatywnych. Każda próba lekarzy wyjścia poza "triumwirat" „Chemioterapia-Radioterapia-Chirurgia” kończy się krytyką, atakami, procesami. Tak było w latach 80. ubiegłego wieku i tak samo jest w roku 2017!
Należy pojąć, że rak to wielki biznes. Każdy zachodni rząd uważa za swój obowiązek utrzymywanie „Państwowego Instytutu Onkologicznego” (National Cancer Institute) rok w rok dotowanego ogromnymi funduszami.
W Stanach Zjednoczonych prezydent Nixon wypowiedział rakowi w 1971 r. wojnę (tzw. War on Cancer). Jego obietnica: raka da się zwyciężyć w ciągu kilku lat dzięki zainwestowaniu środków, tak samo, jak dzięki ogromnym budżetom można było zbudować bombę atomową czy polecieć na Księżyc.
Datę zwycięstwa wyznaczono na rok 1980, następnie przesunięto ją na 1990 r., potem na 2000 r., a jeszcze później na 2010 r. Za każdym razem budżet zwiększano. Ale wyniki mu nie dorównały.
U swego zarania National Cancer Institute otrzymał roczny budżet w wysokości 1,2 miliarda dolarów. Obecnie budżet ten wynosi 32,3 miliardy6.
We Francji Państwowy Instytut Onkologiczny dysponuje budżetem 87 milionów euro, w 91% pochodzącym ze środków publicznych7.
Równie olbrzymie są budżety instytucji użyteczności publicznej, takich jak Liga Antynowotworowa oraz bliskie jej stowarzyszenia, np. ARC. Posiłkują się one w dużej mierze pomocą specjalistów od reklamy, by wzruszać i wywoływać publiczną hojność, za motyw przewodni mając: Dzięki wam jutro zwyciężymy raka! Instytuty takie podobnie działają w innych krajach.
Ale fakty temu uparcie zaprzeczają: najważniejszych postępów w leczeniu raka nie dokonano w ciągu ostatnich czterdziestu lat. Nastąpiły one przed 1971 r., to jest przed utworzeniem takich instytucji.
Postępy te, dzięki którym niezaprzeczalnie możliwe było uratowanie tysięcy istnień ludzkich, poczyniono w trakcie badań leczenia białaczki u dzieci, tj. od końca drugiej wojny światowej aż do początku lat 70. ubiegłego wieku. I to przede wszystkim dzięki nim, obecnie, przynajmniej 80% dzieci cierpiących na raka ratuje się dzięki ukierunkowanemu leczeniu.
Natomiast w okresie późniejszym, od czasu utworzenia w Stanach Zjednoczonych Państwowego Instytutu Onkologicznego (NIC) i wszelkich instytucji siostrzanych w krajach rozwiniętych, rozwój leczenia przyhamował. Bez żadnego związku z pochłanianymi budżetami oraz energią najzdolniejszych naukowców i lekarzy, którzy poświęcili się badaniom naukowym w tej dziedzinie (to właśnie w latach 70. ubiegłego stulecia narodziła się specjalizacja – onkologia, zdobywając wielu adeptów).
Jasne, w leczeniu raka nastąpiły zmiany. Ale nie są to postępy oczekiwane przez opinię publiczną, czyli wyzdrowienie i zapobieganie.
Zmiany te polegały na:
„Wyjątkiem potwierdzającym regułę”, o którym należy wspomnieć, to postęp w dziedzinie przeszczepu szpiku kostnego. Zasada jest następująca: produkty „cytotoksyczne” (czyli toksyczne dla komórek) stosowane w ramach chemioterapii niszczą szpik kostny dotknięty nowotworem. Ale zamiast pozostawiać pacjenta bez szpiku kostnego (a zatem – bez żadnej bariery immunologicznej, bo to właśnie w szpiku wytwarzane są białe krwinki), wcześniej pobiera się od niego komórki zdrowego szpiku kostnego, które następnie rozmnaża się w laboratorium.
Po leczeniu można przeszczepić zdrowe komórki szpiku kostnego, które szybko zaczną wytwarzać komórki krwi, co przyśpieszy rekonwalescencję i poprawi szanse chorego na powrót do zdrowia. Wspaniały postęp.
Inne postępy: w 1982 r. odkryto, że często przyczyną raka żołądka była bakteria (Helicobacter pylori), co otworzyło drogę dla prostego leczenia antybiotykami. W ten sposób udało się poprawić prewencję tego nowotworu i obniżyć śmiertelność w związku ze zmniejszeniem ilości diagnozowanych przypadków. To samo nastąpiło w przypadku odkrycia wirusowej genezy raka szyjki macicy, dzięki czemu jest szybciej wykrywalny – poprzez pobranie wymazu.
Pomimo ogromnych państwowych dotacji poświęcanych na badania dotyczące raka, kuracje fakturowane przez laboratoria farmaceutyczne są coraz droższe. To na nich koncerny budują swój kapitał niezbędny do wejścia na giełdę, zaś finansowane są z opłacanego przez nas ubezpieczenia zdrowotnego.
Choć kwota ta może się zmieniać w zależności od pacjenta, średni koszt kuracji przeciwnowotworowej oscyluje wokół 200 000 złotych, zaś nowoczesne kuracje, np. Glivec, lekiem na białaczkę (nowotwór krwi), kosztują rocznie we Francji ok. 150 000 złotych (choć w Indiach jest to kilkadziesiąt złotych). To spowodowało, że stu dziesięciu onkologów połączyło swe siły rok temu, by walczyć z szalonymi cenami dyktowanymi przez firmy farmaceutyczne8.
Niestety, ta inflacja ceny kuracji nie przekłada się na równie szybki wzrost skuteczności z punktu widzenia pacjenta. Większość chemioterapii litych guzów nowotworowych przedłuża życie pacjenta jedynie o kilka tygodni lub miesięcy, nie ma tu w ogóle mowy o wyleczeniu, a jedynie o łagodzeniu.
To samo zjawisko obserwowane jest w przypadku nowych, rzekomo cudownych kuracji przeciwnowotworowych, takich jak kuracja przeciwciałami monoklonalnymi, immunoterapie oraz leki działające przeciw angiogenezie (uniemożliwiające rozwój naczyń krwionośnych i „karmienie” guzów nowotworowych). „Cudowne” są przede wszystkim ceny, które firmy dyktują za te kuracje, choć są one skuteczne jedynie w rzadkich przypadkach lub wcale.
Już to na pewno zauważyłeś: kiedy mówi się o raku, głównym słowem jest „leczenie”, zaś nigdy nie używa się słowa „wyleczenie” i bardzo rzadko słowa „zapobieganie”.
Obiecuje Ci się, że będziesz „leczony”: zostaniesz poddany naświetlaniom, zabiegom, dostaniesz poważne i trudno przyswajalne leki, które rzadko prowadzą do całkowitego wyleczenia, kiedy diagnoza zostanie postawiona zbyt późno, będziesz operowany.
To na to przeznacza się kosmiczne finansowanie walki z rakiem.
Ile zaś wydaje się, by poinformować opinię publiczną, że w badaniu opublikowanym w 2007 r., polegającym na zwykłej suplementacji witaminy D i wapnia u kobiet po menopauzie, mającym na celu osiągnięcie stężenia witaminy D w surowicy na poziomie 40 ng/mL, osiągnięto obniżenie o 77% wystąpienie nowotworu, bez względu na jego typ9?
Nawet, jeśli te dane liczbowe są mocno przesadzone, gdyż celem tego jest promocja leczniczej witaminy D, należałoby się nad nimi zastanowić. Uściślijmy sobie, że najlepsza witamina D to ta, którą nasz organizm wytwarza samodzielnie w skórze pod wpływem słońca (trzydzieści minut na słońcu dwa razy w tygodniu z odkrytą twarzą i ramionami).
Ten wysiłek informacyjny, wyraźnie uważany za niegodny, pozostawiono prywatnej inicjatywie, nielicznym odważnym lekarzom lub pozasystemowym wydawnictwom takim jak nasze. Mimo tego, że być może samo to zmniejszenie ryzyka pozwoliłoby powrócić do poziomu zachorowalności z lat 40. XX w.
Witamina D to tylko pierwszy krok – choć to prawda, że zasadniczy – w stronę prowadzenia trybu życia zapobiegającego wystąpieniu nowotworu.
Ważne jest, by zacząć działać TERAZ. Gdyż o wiele łatwiej jest zapobiegać rakowi niż go wyleczyć. Ale możesz zmniejszyć swoje ryzyko zachorowania na raka, stosując się do poniższych rad:
Wszystko to może wymagać dziś od Ciebie wysiłku przewartościowania swoich życiowych wyborów (dotyczących pracy, spędzania czasu wolnego, związków) i przyzwyczajeń (żywieniowych, tytoniowych, ruchowych…).
Aby Cię dodatkowo „zmotywować”, mógłbym włączyć do tego artykułu dokładny opis cierpień osób chorych na raka. Oszczędzę Ci tego i poproszę tylko, żebyś pamiętał o tym, że rak to „długa i ciężka choroba”, co znaczy dokładnie to, co znaczy. To uzasadnia podjęcie już dziś zdeterminowanego działania, by uniknąć tego etapu i dotowania nowotworowego „biznesu”.
Liczę na Ciebie.
Zdrowia życzę,
Jean-Marc Dupuis
******************************************
NOWOŚĆ. Tajemnice bycia młodym do późnej starości: niesamowity jest obecny postęp w dziedzinie medycyny przeciwstarzeniowej (Anti-Aging)! Teraz możesz korzystać z tych osiągnięć, stosując się do porad dra Thierry’ego Hertoghe’a, założyciela Światowego Stowarzyszenia Medycyny Anti-Aging. Przejdź tutaj.
Twoja naturalna apteka: Odkryj na nowo zapomnianą moc roślin leczniczych. Sporządź skuteczne mieszanki olejków, napary, nalewki, okłady i maści. Tajniki ziołolecznictwa poznasz, przechodząc tutaj.
Leczenie bez skutków ubocznych: Jednym z problemów dzisiejszej medycyny jest fakt, że lekarze o wiele za rzadko proponują pacjentom terapie naturalne. A przecież doskonale wiadomo, że są one bardzo skuteczne, jeśli chodzi o leczenie bólu i wielu chorób! Nie mają groźnych skutków ubocznych, ani nie są tak kosztowne, jak większość leków syntetycznych. Trzeba tylko wiedzieć, co i jak stosować. Tutaj znajdziesz informacje na ten temat.
Zapobieganie chorobom: Już od 13 lat nasi Czytelnicy są świadomi prawdziwego zagrożenia dla zdrowia, które wiąże się ze stosowaniem pigułek antykoncepcyjnych. Od 6 lat wiedzą o niebezpieczeństwie wynikającym z przyjmowania leków obniżających cholesterol (statyn) oraz o szkodliwym oddziaływaniu adjuwantów znajdujących się w szczepionkach. Znają też naturalne alternatywy dla powszechnie stosowanych leków, których skuteczność jest dowiedziona naukowo. Poznaj i Ty miesięcznik o naturalnych metodach ochrony zdrowia, który służy Czytelnikom w Europie już od kilkunastu lat. W 100% wiarygodny, wolny od jakichkolwiek nacisków lub wpływów.
---
Źródła:
1) Le cancer, définition et chiffres. https://www.ligue-
cancer.net/article/6397_les-chiffres-cles-des-cancers
2) Por. s. 104: Estimation nationale de l’incidence et de la mortalité par cancer en France entre 1980 et 2012.
www.e-cancer.fr/content/download/63256/569357/file/
Estimation-nationale-incidence-mortalite-par-cancer-
France-1980-2012-Partie-1-V2
3) As Other Death Rates Fall, Cancer’s Scarcely Moves. http://www.nytimes.com/2009/04/24/health/research/
24cancerside.html
4) Et nous recommandons trois de ses importantes publications aux éditions du Rocher: Guérir enfin du cancer: oser dire quand et comment; Lutter contre le stress, un remède anticancer; et enfin Vaccins: comment s’y retrouver?
5) Voir Cancer Rose. https://www.cancer-rose.fr/
6) Budget. https://www.nih.gov/about-nih/what-we-do/budget
7) What we do. http://www.e-cancer.fr/Institut-national-du-cancer/
Qui-sommes-nous/Budget
8) Cent dix cancérologues dénoncent les prix «absolument fous» des laboratoires. http://www.francetvinfo.fr/sante/cent-dix-cancerologues-
denoncent-les-prix-absolument-fous-des-laboratoires_1709935.html
9) Vitamin D and calcium supplementation reduces cancer risk: results of a randomized trial1,2. http://ajcn.nutrition.org/content/85/6/1586.full
10) Factors Determining the Apoptotic Response of Colorectal Carcinoma Cells to Butyrate, a Fermentation Product Derived from Dietary Fiber (2009). http://www.aicr.org/cancer-research/grants/
grant-09A002.html?_ga=1.46319655.1889512706.1486130610?referrer=
http://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2017/02/13/
fermented-foods-anti-cancer-diet.aspx
11) Fermented Foods: Intake and Implications for Cancer Risk. http://www.aicr.org/assets/docs/pdf/research/rescon2013/lampe-
fermented-foods.pdf?_ga=1.50595881.1889512706.1486130610
12) Surpoids et obésité. http://www.e-cancer.fr/Comprendre-
prevenir-depister/Reduire-les-risques-de-cancer/Surpoids-et-obesite
13) Research. https://www.cancer.gov/about-cancer/coping/feelings/stress-fact-sheet
Aby zapisać się na bezpłatny newsletter wymagana jest akceptacja regulaminu oraz wyrażenie zgody na przetwarzanie danych.